★ discrust|blog ★

slow fucking life — slow fucking internet

:: GODFLESH – Nero

GODFLESH szorstko obchodzi się z pozbawionymi snu wypadkowymi myśli. dobrze im tak. mi tak. dobrze...

słuchałem niegdyś GODFLESHA na pełnym wkurwie, obserwując dyndające kawałki drutu kolczastego. było deszczowo, rdzawo i ślisko. Valašské Meziříčí przywitało mnie drutem kolczastym i wilgocią, a ja przywitałem je GODFLESHEM i wkurwem. przyjechałem do miasta, które jeszcze w pociągu miało mi się podobać. takie były plany.

Valašské Meziříčí ma rynek znamienity i po morawsku kameralnie ujmujący, o czym nie miałem wtedy pojęcia, gdyż wylądowałem w czechosłowackim skansenie, w miejscu absurdalnego nagromadzenia betonu w formach tak zadziwiających, że plasowały się one wyżej, niż gigantyczny towarzysz Stalin nad Wełtawą. o ile jednak Stalin górujący nad Pragą pozostaje jedynie wspomnieniem i jako mara właśnie straszy ludność Czech, o tyle blokowisko, w którym wysadziła mnie Markéta, unieruchomiło mnie na dobrych kilka chwil.

Czytaj dalej...

:: własna instancja WriteFreely nareszcie działa!

yeeeeah! wreszcie przeniosłem swoje dwa blogi na własną instancję WriteFreely! dzięki temu wszystkie rzeczy, jakimi zajmuję się osobiście w necie hostuję u siebie na diy.net.pl

aktualny adres niniejszego bloga, to: 🌐 https://discrust.diy.net.pl/blog

adres moich książkowych recenzji: 🌐 https://discrust.diy.net.pl/recenzje

Czytaj dalej...

:: ruszyłem z podcastem...

Read more...

:: przedwyborcze czary-mary – nihil novi

nikt ci nie da tyle, ile obiecają ci polityczne świnie. ta smutna w gruncie rzeczy konstatacja jest aktualna nawet dzisiaj, w Polsce A.D. 2023, po ośmiu latach leninowskich w swej strukturalno-filozoficznej wymowie rządów PIS i ich przydupasów. żadna mafijna parlamentarna banda po 1989 roku nie rozbestwiła się tak bardzo jak oni, ale to wcale nie oznacza, że po tej mitycznej “drugiej stronie” sprawa ma się jakoś lepiej. partycypacja we władzy jest korzystaniem z jej dobrodziejstw, a w tym worze z cukierkami z pewnością nie znajdziemy żadnych słodkości dla żałośnie tępej wyborczej masy.

Read more...

:: lapidarne ujęcia...

w jednym z podcastów literackich opisujących w ostatnim odcinku książkę: Światłoczuła. Kadry z życia Zofii Chomętowskiej, Uli Ryciak, we fragmentach czytanej książki, natknąłem się na “moje” stwierdzenie:

dystans chroni od nostalgii...

są pewne frazy, opowieści, cytaty, które raz usłyszane, momentalnie włączają w naszym umyśle czerwoną lampkę; to jest moje! moje, w sensie: pasujące do mnie jak ulał, opisujące mnie, odnoszące się do mnie perfekcyjnie... podobnie rzecz miała się z pewnym cytatem z Nietzschego (nie ma pięknej powierzchni bez wstrętnej głębi). pewne lapidarne zlepki słów uderzają jakąś obłędną adekwatnością. przywłaszczamy je sobie, zapamiętujemy, traktujemy jak nasze, mimo że to ktoś inny ów zlepek popełnił i wypluł na światło dzienne.

Read more...

:: już działa kapsuła Gemini + http proxy

śpieszę donieść, że moja kapsuła w protokole Gemini funkcjonuje już pod adresem:

♊️ gemini://nuclear.diy.net.pl

niezmiernie cieszę się z tego, że mogę znowu publikować w Gemini! ten mało znany protokół internetowy kryje w sobie nie tylko ogromny potencjał wynikający bezpośrednio z przewagi publikowanych treści nad przerysowaną i przekombinowaną formą (w porównaniu do znanego wszystkim protokołu http), ale jest również bazą fascynującej społeczności slow internet, gdzie wielu zapaleńców dzieli się swoimi pasjami, doświadczeniami, wiedzą i pomysłami.

Read more...

:: 🇨🇿 // 🇸🇰 cizinka v mojí zemi...

właśnie w Radio Nowy Świat rzucili jedną piosenkę (czesko-słowacką? czechosłowacką?), której wymowa mnie zastanowiła...

Xindl X, Mirka MiškechováCudzinka v tvojej zemi

nic nadzwyczajnego, song muzycznie typowy do zrzygania, takich piosenek codziennie na Český rozhlas Radiojournal, Frekvence 1, Radio Impuls, Radio Slovensko można wysłuchać całe stado; nuta a'la Eva Farna, pop-papka... ale tekst symptomatyczny...

Read more...

gemini

gdy odkryłem protokół Gemini, momentalnie zakochałem się w jego prostocie, w prymacie treści nad formą, tekstu nad pstrokacizną i obrazkowym koszmarem współczesnego netu. Gemini, to minimalizm, ale i element slow life, wyoutowanie się codziennego wewnętrznego przymusu klikania, nie uleganie zewnętrznej presji permanentnego uczestnictwa, bycia w sieci... Gemini, to raczej skoncentrowanie się i namysł nad publikowanymi przez innych treściami.

w przestrzeni Gemini istnieję w kilku miejscach:

♊️ termonuklearna kapsuła DSC-666: gemini://nuclear.diy.net.pl ♊️ dziennik pokładowy kapsuły DSC-666: gemini://cosmic.voyage/ships/DSC-666/ ♊️ mój dok na międzygalaktycznej Stacji: gemini://station.martinrue.com/discrust

 

|discrust

:: Delta Chat – komunikator via e-mail

Delta Chat jest czymś, co w ostatnim czasie bardzo mnie ujęło – swoją prostotą i niezawodnością rozwiązania komunikacyjnego! otóż każdy/-a z nas posiada adres e-mail. to oczywiste. tak bardzo oczywiste, że wcale o tym nie myślimy na co dzień, tym bardziej pod kątem wykorzystania maila w charakterze komunikatora – instant-messengera. sam projekt jest mi znany od wielu lat, niemniej jak dotąd nigdy nie miałem z Delta Chat styczności, nigdy go nie testowałem. przyszedł jednak ten czas i... zachwyciłem się! Delta Chat – it makes sence!

Read more...

:: FreeBSD w twoim domu 😈

w środowisku linuksowym panuje dosyć szeroko rozpowszechnione przekonanie, że systemy z rodziny BSD są trudne i lepiej ich nie tykać... czy przekonanie to ma swoje uzasadnienie? i tak i nie. owszem, dla przeciętnego, czy początkującego usera Linuksa, BSD będzie trudną i skomplikowaną materią, ale nie taki diabeł straszny! przede wszystkim BSD, to rozwiązanie serwerowe ze szczególnym naciskiem na bezpieczeństwo, w czym celuje głównie OpenBSD).

Read more...