:: traktat o łuskaniu styropianu

zagruntowali niebo na szaro powiedzieli że przynoszą jesień chmury będą domalowywane na bieżąco grzmiał zmodulowany głos z miejskich szczekaczek całe miasto było pełne drabin zrywali z drzew wszystkie liście grzebali wiewiórkom w dziuplach skurwysyny

spędzali ludzi siłą na rynek złota polska jesień – festyn familijny w burych namiotach i na brudnych straganach sprzedawali smażone szyszki ze smalcem piwo smakowało komunistycznym vibovitem zaśpiewała grupa VOX na wózkach inwalidzkich bananowy song z rąk do rąk

odwołano lekcje w szkołach i sjesty w domach opieki dzieci i starcy wydłubywali styropianowe kuleczki robili śnieg pod czujnym okiem milicji kupiliśmy na kartki choinkę z kością – na zapas lichą, z otwartymi złamaniami

w środę niebo spadło w kilku miejscach miasta w radio mówili, że zabiło na śmierć około kilka osób na różańcu w kaplicy zebrali się sąsiedzi w tajemnicy przed kapusiami zapłonęła gromnica tajemnica bolesna

truli nas lawendowymi kulkami do kąpieli mówili, że to aktiw surfejs lajer płaty skóry lepiły się do wanien pewien profesor ze śródmieścia wystosował protest słuszna sprawa! – podpisałem się inicjałami profesorowi zabrali to do internetu sabotowanie kampanii jesiennej – trzy lata

rano w sobotę zaczął padać prawdziwy deszcz ciekawe skąd wzięli ubrałem palto i poszedłem popatrzeć na krople nie zauważyłem nawet, że w nocy umarło akwarium wszystkie gupiki dryfowały brzuchami do góry

··· podkład muzyczny: TRAGEDY, DISAFECT, MAKILADORAS, Dasol Kim

 

|discrust