:: spotkanie na mieście

pierścionki i bransolety ukryte gotówka w piwnicy, gdzie nikt jej nie znajdzie okna zabite dechami samochód zabarykadowany w garażu jeszcze telewizor! schowajcie plazmę! i smartfony! dzieci, dopijcie lemoniadę i do domu!

cóż to będzie? gorączkujemy się i pocimy intensywnie gdyż albowiem przybędą anarchiści tak mówili na mieście

kredyt nie zapłacony, taki duży metraż! podpalą, czy podpalą i zabiją? mamy w kuchni te noże ze stali kosmicznej co robić?! co robić?!

z żoną się pokłóciłem przedwczoraj od piętnastu lat jakoś coś, nie ten dzieciom kolonie opłaciłem, drogie i co? nie pojedziemy w tym roku nad morze to ciepłe, na południu, deluks?

żadnego szacunku do własności! tak mówili na mieście będą rzucać mołotowami jak w telewizji w czasie tych zamieszek u nas było tak spokojnie! a teraz? podpalą? zabiją?

kochanie, gdzie jesteś? musimy się ukryć na strychu! nie! w piwnicy!

kochanie ubrało czarną kominiarkę kaptur na głowę i wyszło z domu na ramieniu torebka z krokodylej skóry pełna butelek z benzyną

do miasta przybyli anarchiści

***

··· podkład muzyczny:

 

|discrust