:: leć!

przy radiowej Dwójce sklejam ci skrzydła. naprawiam to, co rozszarpane i uszkodzone. pachnie kawą i mroźnym powietrzem. wygładzam tę lśniącą powierzchnię unoszącą cię ponad, abyś znowu mogła latać. jutro rozprostujesz je w słońcu, a śnieżne drobinki osiądą ci na rzęsach i z uśmiechem wzbijesz się w górę. nic więcej nie trzeba.

 

|discrust