:: jadę

zbliża się dzień zerowy czuję jak sunie fizycznie nieregularnie dziwacznie i flaki się kurczą w dziwnych mikro konwulsjach potem rozkurcz i znowu normalność ale jakaś mocno pobrużdżona to bruzdy obawy jednakże hartujące sił nie wysysające wszystko się układa jakimiś dziwacznymi warstwami trącymi o siebie i mnie i ciebie i wszystko wokół ale to nie przeszkadza w niczym bo wróble to ptaki ciernistych krzewów hehehe więc i wśród kolczastych gałązek znajdą schronienie przed tym huraganem który pierdolnie o brzeg w dzień zerowy o ósmej godzinie rano a teraz gra mi Antonín Dvořák symfonię numer 9 i się jaram ogromne tabletki stają mi w gardle popycham je falą mineralki i już po drodze do żołądka rozpuszczają się i suuuuuną jak bobsleje kolejna porcja do tego syfiastego farmkokoktajlu dowiedziałem się tak dużo tak dużo mi opowiedziano z fioletowego źródła medycznych niuansów również zaczerpnąłem wiele więc pojadę przygotowany z wyprawką przeciwbólową i z kaskiem na głowie metaforycznym wymyślonym przypną mnie do tych skał zanim jeszcze wszystko się zacznie a jak się zacznie to nabiorę powietrza i czego tam jeszcze i wytrzymam jebnięcie każdej fali bo se tak to wykalkulowałem sprytnie bez pajacowania i bez bagatelizowania mniej więcej na środku ustawię suwaki i zetknę się z nowym zupełnie czymś co mnie od zła wszelkiego uchronić ma po dni ostatnie czy jakoś tak ironia losu podłego antychryst w rękach chrześcijańskiej troski jeszcze nie wygasłych małych lampek oliwnych bezinteresowności przynajmniej tak to wygląda w deklaratywnych wstęgach ich celów przewodnich ale mniejsza o nazwy i łatki gdy pomoc jest czysta i wzajemna bo będzie bez wątpienia wzajemna antychryst nie antychryst ale wdzięczność za pazuchą nosi a będzie jej potrzebował jakieś sto kiloton gdyż albowiem będzie trzeba (tak trzeba tak sobie to postanowiłem i nikt mi tego nie będzie prostował we łbie) gigantycznie podziękować za wszelakie pomocne dłonie tak to już jest że sam nie wymagam od innych tego co sam chcę innym dać ale nic mnie nie powstrzyma od gestów wdzięczności różnokolorowych gdy z tych jebanych huraganów wyjdę cały se tak ustaliłem z samym sobą stawię się zatem w K. gotowy na całokształt w dniu zero amen666

 

|discrust