:: HATEBREED | Hatebreed (2009)
mógłbym tu wrzucić każdą inną płytę HATEBREED, albowiem wszystko, co do tej pory nagrały chłopaki z Connecticut, to prawdziwe hardcore perły!
czystej krwi, soczysty, ciężki amerykański hardcore grany tak, jak jak robiło się to przed laty – stara szkoła HC/punk sceny + mocarne mosh-wstawki, pełne agresji riffy, thrashowe gitary – czego chcieć więcej?
lubię HATEBREED za wierność starym brzmieniom, za thrash akcenty w tym hardcore'owym graniu i za to, że próżno w ich kawałkach szukać metalcore'owych glutów, melodyjnych refrenów śpiewanych lirycznymi głosikami i innych tego typu smaczków. HATEBREED, to solidny kawał hardcore'a, oczyszczająca dawka agresywnego napierdalania, która doskonale wysysa z człowieka cały syf i wkurw na zło tego świata. ciężar i dynamika tej muzy oraz teksty dające do myślenia, to główne atuty HATEBREED!