:: darcie mordy, trupy i diabły

dziś jakoś tak fajnie "zgrały" mi się dwa kawałki. pierwszy, to legendarny utwór Włochów z **LOS FASTIDIOS** -- _Antifa Hooligan_ (w wykonaniu The Opressed), utwór, który zna chyba każdy punk na świecie i antyfaszystowski kibic futbolu, prawdziwy antyfaszystowski hymn. drugi kawałek, to _Antichristian Hooligan_ autorstwa krakowskiej hordy **OWLS WOODS GRAVES**... oba zagrane w imprezowym, śpiewnym stylu, acz oba w zupełnie innej stylistyce. o ile LOS FASTIDIOS, to klasyczny oi!/punk/ska, uwielbiany przez punx'77 i antyfaszystowskich skinheadów, o tyle OWLS WOODS GRAVES, to zajebisty blackened punk, demon-punk i mix black-metalowego grania z punk'n'rollową melodią i energią... uwielbiam, gdy czasem ktoś zadaje mi pytanie: _czy jesteś satanistą?_ :D wtedy staram się wymyślać możliwie najśmieszniejsze i najbardziej debilne odpowiedzi, by zasiać jeszcze większy zamęt w głowie pytającego/pytającej. texty w stylu: _punkrock bez szatana, to chuj, nie robota_, albo _love satan - hate fascism_ wiele nie wyjaśniają interlokutorom/-kom, heheh... im jestem starszy, tym większą alergię mam na szufladki i łatki - zarówno w odniesieniu do siebie samego, jak i do innych. po prostu mało mnie one obchodzą, bo niewiele tak naprawdę wyjaśniają, przypisując człowieka do jakiejś jednej ideowej chlewni, z góry kategoryzując niuanse, ograniczając swobodę przedstawiania siebie innym. owszem, jestem punkiem, anarcholem, antychrześcijaninem. tyle łatek chyba styknie. ktoś wkręcony w stylistykę i estetykę crust/d-beat/grindcore, doskonale wie, że nierzadkie są w obrębie tychże "szatańskie klimaty" właśnie - wystarczy spojrzeć na estetykę okładek płyt. kiedyś w czasie rozmowy przy piwie z jedną moją koleżanką, typową skinhead girl, słuchającą na co dzień oi!-punka, usłyszałem taką oto humorystyczną konstatację: "a bo wy grindcore'owcy, to tylko darcie mordy, trupy, śmierć i diabły"... :D ... no i w zasadzie takie śmiesznie pojebane podsumowania wystarczą, bo i tak wszyscy wokół "podskórnie" wiedzą, o co chodzi. przymrużenie oka jest tu kluczowym gestem, gdy odpowiada się właśnie na pytania o jakiś satanizm. to, że ktoś odrzuca chrześcijańską aksjologię i kulturowo-polityczną działalność funkcjonariuszy poszczególnych kościołów, nie oznacza z automatu, że bawi się w jakiś satanistyczne, popaprane klimaty. gdyby próbować ugryźć temat na poważnie, szybko okaże się, że jest on wielowątkowy, więc nie chcę tego nawet teraz rozpoczynać. dość powiedzieć, że chodzi o punkrocka, zabawę i to, że zawsze jesteśmy przeciwko faszystowskiemu ścierwu! posłuchajcie sobie obu kawałków - spodobają wam się! **¡alerta antifascista! ¡no pasaran!**  
|discrust