:: czytać gdzie byle...
mikroskopijny wycinek tego, w jakich okolicznościach czytałem niektóre książki. pamięć płata figle, ale niektórych sytuacji i miejsc nie sposób zapomnieć. i zawsze wtedy jest książka pod ręką...
Maszeńka, Nabokova – w przegrzanym totalnie, unieruchomionym między Bielskiem-Białą, a Krakowem pociągu, na zewnątrz zima -15°C, przed północą...
Do latarni morskiej, Virginii Woolf – świeżo po przeprowadzce z pierwszego na drugie piętro squatu w Antwerpii. nowy pokój – olbrzymi, z wielkimi oknami, a książka: słynne kieszonkowe wydanie Czytelnika, z Nike...
Wymazywanie, Thomasa Bernharda – w Wiśle na balkonie, wczesną jesienią, z piersiówką czeskiej białej śliwowicy...
Biegnąca z wilkami, Clarissy Pinkoli Estés – j.w. tyle że w okolicach października, z kawą i deszczem...
Cztery drogi ku przebaczeniu, Ursuli K. Le Guin – zimą, przy gazowym piecyku, na starym mieszkaniu, w maturalnej klasie...
Modyfikowany węgiel, Richarda Morgana – w szpitalu, pod kroplówami po sepsie...
Ubik, P.K. Dicka – w sanatorium w Istebnej, w ostatniej klasie podstawówki...
Baśnie tysiąca i jednej nocy (po czesku) – w kuchni na squacie Milada w Pradze...
Masa i władza, Eliasa Canettiego – na wsi pod Moravskými Budějovicemi, w lecie, w sadzie przy calvadosie...
Ulisses, Jamesa Joyce'a – w pociągu Bielsko-Biała – Kołobrzeg, duszną letnią nocą...
Fale, Virginii Woolf – w wieżowcu przy Podleśnej, na warszawskich Bielanach...
Wieczory cyrkowe, Angeli Carter – na squacie w A., w pierwszą noc po zajęciu pustostanu, przy świeczkach...
Zmierzch bożyszcz, Nietzschego – w metrze w Pradze na trasie: Holešovice – Černý Les...
Kacica, Pavla Kohouta – nocą na squacie Kromera w Breslau...
System sprzeczności ekonomicznych, czyli filozofia nędzy, P.J. Proudhona – w namiocie pod Babią Górą...
Mao. Prywatne życie przewodniczącego, Li Zhisui – w vanie na trasie z punkami z TROMPKI POMPKI, w drodze z Chełmka do Rzeszowa...
Ja, robot, Isaaca Asimova – w Barcelonie, na Plaça de Catalunya i na squacie w dzielnicy Vallcarca...
Nieznośna lekkość bytu, Milana Kundery – podczas burzy w okolicach Puli, w Chorwacji...