:: Paweł Pieniążek – Pozdrowienia z Noworosji

Szacun! Gość młodszy ode mnie o 10 lat, jako jeden z pierwszych dziennikarzy udaje się w sam środek kotła wojennych działań w zbuntowanych regionach wschodniej Ukrainy! Ta książka, to doskonała reporterska robota przetykana mnóstwem fotografii dokumentujących to, co Autor widział. Paweł Pieniążek dociera do miejsc, gdzie ludzie z dnia na dzień tracą domy, cały dobytek, wreszcie życie... Wśród ocalałych rodzi się potworna gorycz i wściekłość na władze w Kijowie, gdzieś majaczy nadzieja na to, że dwie nowe republiki ludowe (doniecka i ługańska) zapewnią im choćby odrobinę stabilizacji. Reportaże Pieniążka nie są jednak jednostronnym peanem ku chwale “ludowym powstańcom”. Jest to zbiór rzetelnych faktów, obejmujących zarówno stanowisko i działania Kijowa od czasów Majdanu do momentu otwartych działań wojennych na wschodzie Ukrainy, jak i próba dotarcia do środowisk decyzyjnych po przeciwnej – prorosyjskiej stronie. To wreszcie zbiór autentycznych relacji ludzi zamieszkujących obszary konfliktu. Ludzi zmęczonych, zawiedzionych, albo fanatycznie oddanych jednej ze stron, albo zobojętniałych na wszystko, co dzieje się wokół, chcących zaznać spokoju gdzieś z dala od piekła wojny.

Czytając Pozdrowienia z Noworosji, tłumaczyłem jednocześnie opinie moich znajomych ze Wschodu, właśnie nt owego konfliktu (link do mojego bloga → http://is.gd/t320iW). To wyjątkowe doświadczenie. Rozmawiam z młodymi ludźmi z Ługańska i Doniecka, czytając jednocześnie reportaże Pieniążka... Gorąco polecam ten niewielki w gruncie rzeczy zbiór reportaży. W mainstreamowych mediach na próżno szukać podobnych relacji – w tym sensie, że stanowią one margines informacyjny. Poza tym, jak wszyscy zauważamy, oficjalne media przetrawiły i wydaliły już ten temat, w zgodzie z logiką, że ma być szybko, szokująco i po łebkach, a potem wyruszamy z kamerami na kolejny żer... Dlatego właśnie warto przeczytać Pozdrowienia z Noworosji – żeby nie zapomnieć o tym dramacie!

║▌║▌█║ 🄯 by discrust ▌│║▌║▌